🐋 Vixen Uwierz We Mnie Tekst

Stereotypy Lyrics: Yo, niektórzy ludzie spisali mnie na straty / Ale oni mnie nie znali, a przypisali do tamtych / Kiedyś, gdy będziemy sami, sprawdzisz mnie i zobaczysz / A ja zdam ten egzamin, bo Provided to YouTube by Amuseio ABUwierz we mnie (Instrumental Version) · CareTunes · GaluNON NAMEN℗ Wolne Style Rec.Released on: 2021-07-10Composer: Jarosław Wciąż obiecuję sobie, że będę tam. Że namaluję wszystko to, za czym tęsknię. Stworzę świat, w którym nawet będąc sam. Z muzyką utworzymy pełnię. Obiecałem sobie kiedyś, że zbuduję dom. Dla mnie, żony, dzieci i, gdy zamknę oczy, widzę go. Nie czekam na prąd już, zmieniam swoje życie, bo. Vixen, Skor, Eldo - Miłość Nas Zabija tekst piosenki, lyrics Dobrze się bawisz? Jesteś najbardziej upartą laską jaką W życiu poznałem Nim zgasną światła mogę żyć jak Pan Kiedy niesie moje ciało wiatr Kiedy wiem, że czasu mało mam Moje źrenice są wielkie Stream Vixen - Uwierz We Mnie by Unit3D on desktop and mobile. Play over 320 million tracks for free on SoundCloud. Vixen released “Uwierz we mnie” on June 18, 2011. Know something we don’t about “Uwierz we mnie” by Vixen?Genius is the ultimate source of music knowledge, created by scholars like you It said, what are we waiting for? Well guy, I'm sorry that we fooled around, I was looking for something more Oh and he was shy, saying goodbye, he said "I really will give you a call" Do I have to explain you're driving me insane I'll tell you what I want you to do. I want you to rock me, roll me, learn to control me Read Rozdział 29 from the story Uwierz we mnie (ZAKOŃCZONE) by jowinchester86 (Jo Winchester) with 2,033 reads. nieśmiały, humor, informatyk. Kobieta spojrzała Czasem wydaje mi się, że wierzysz we mnie bardziej, niż ja sam. Sometimes I feel like you believe in me even more than I believe in myself. Jeśli wierzysz we mnie , uwierz też w niego. Listen online to Flexipp - Uwierz We Mnie and find out more about its history, critical reception, and meaning. We use cookies and similar tools that are necessary to enable you to make purchases, to enhance your shopping experiences and to provide our services, as detailed in our Cookie Notice. We also use these cookies to understand how customers use our services (for example, by measuring site visits) so we can make improvements. Each and every time we play You will be my vixen As we improvise Delivering a captivating performance every time. You will be my vixen My bed'll be your stage You will get the spotlight all night Each and every time we play You will be my vixen As we improvise Delivering a captivating performance every time. So would you like to play Be my sir3J. Nie jestem pierwszym lepszym co pozbywa się brudów Bo oddałem się poezji jak ty bawiłeś się w kuku Byłeś w krainie karłów, głupich siuśków Rozjebałbym cię bez panczlajnów, bez emocji i bez skrupułów Skurwysynu jestem głosem tych kilku, którzy patrząc okiem nie chcą już widzieć syfu Nikt ci marzeń nie ukradnie Choćbyś nie miał pomysłów rysuj dalej swoje fantazje gdzieś z tyłu zeszytu Jest tu kilku typów, którym idzie całkiem dobrze I nie zraził ich do życia nawet jeden, drugi pogrzeb Z dnia na dzień to widać, u nich ciągle świeci słońce Bo prawdziwie chcą wygrać i mają jakiś koncept Chcemy mieć forsę nie po to by się chwalić Bo chwalą się ci co nie dostają pochwały Chcemy ją mieć żeby dopełnić swe plany Mogę wszystko nawet gdy ty myślisz, że jestem za mały / Uwierz we mnie obiecuję nie zawiodę I choćbym miał stać na głowie będę przy tobie Inni mówią to samo daj mi ostatnią szanse Bo jestem dzieckiem rapu od zawsze na zawsze/ *2 Jadę tam gdzie mnie wiedzie moja wyobraźnia Mój rap wbija w ziemię jak grawitacja Ziom, gdy wchodzę na scenę mam gdzieś hejterów Bo widzę swoją przyszłość w niebie jak Galileusz Kształcę umysł i nie patrzę jak inni patrzą Robię to co czuję i działam zgodnie z pasją Jeśli chodzi o naukę, kończe ją licencjatem Mogą mi tłuc dalej, że wiedza daje władzę To co wiem mi wystarczy, ta władza nie dla wszystkich Bo przez poczucie władzy codzień ktoś traci bliskich Nie ma miejca dla fikcji w mojej wizji siebie Wolę nigdy nie wyplynąć niż zniszczyć spojrzenie Nic nie jest jednoznaczne tym bardziej sukces Życie jak stare baśnie kryje w sobie naukę Ludzie sadzą pogardę czekając na szacunek Ale jak siejesz trawę nie licz, że wyrosną róże / Uwierz we mnie obiecuję nie zawiodę I choćbym miał stać na głowie będę przy tobie Inni mówią to samo daj mi ostatnią szanse Bo jestem dzieckiem rapu od zawsze na zawsze/ *2 Nie udaję, że jestem luźny na zwrotkach Mam zbyt kiepski bajer by sie kurwić, by osiągać Jak typy taki talent? co są luźni na zwrotkach A sztywni pod płaszczem jak fiuty na pornosach Nie mam fałszywych manier i łamię sztuczny plastik Bo nigdy nie pisałem bracie w akcie desperacji Tym codzień oddycham każdy wers jest ważny Rap to czysta, subiektywna chęć wyznania prawdy Nie zbieram panien jak punktów na stacji Bo szukam równowagi a nie w mózgu anarchi A czasem mam odpały wgryść się w karki tych suk Jak nie wyżyty wampir zerwać majtki i huj Choć na codzień potrzebuję bliskości i prawdy Mimo tamtych fantazji ciągle jestem normalny Bo w każdym normalnym drzemią demony wjaźni I są anioły i są diabły jak bez kłamstwa nie ma prawdy Świat nas uczy abstrakcji Bo wszystko namacalne rodzi się w wyobraźni Wiem, że czasem chciałbyś więcej niż ktoś ci przenaczył Każdy z nas chociaż raz szukał miłości w przyjaźni Bo to takie piękne być rozumianym w pełni Wiem, że masz marzenie, które też chciałbyś spełnić Całym sercem wierzę w ciebie Choć popełniamy błędy to zasługujemy żeby dostać to czego chcemy / Uwierz we mnie obiecuję nie zawiodę I choćbym miał stać na głowie będę przy tobie Inni mówią to samo daj mi ostatnią szanse Bo jestem dzieckiem rapu od zawsze na zawsze/ *2 [Verse 1: El Grego] Jestem królem swego życia, i panem swego losu Puszczam wielkie chmury mgły siedząc w pozycji lotosu Lewituję nocą, by wciąż słuchać muzyki Sen do mnie nie przyszedł, kiedy JC przysłał bity Swoją drogę oświetlił mi pan z jasnego nieba Wierzę w wieczną przystań, z której powrotu już bracie nie ma Chodzę nocą po Edenie, pod stopami ciepła ziemia I tak samo, jak Chrystus mam swój krzyż do uniesienia Długo będę musiał pokutować winy naszych braci Lecz zaczynam od win swoich, by kolejny brat nie stracił Wybrałem tu tych prawdziwych, pozbierałem wszystko w całość Wiem, czego chcę i z jaką dumą chcę żyć tu na starość Jak dożyję, a jak nie, nie zapomnij o mnie nigdy Kradnę dożywotnie wszystkie piękne chwile, wybacz krzywdy Jubal był geniuszem, niestety to potomek Kaina Stąd nie zawsze moja miłość to wspaniała kraina [Break x2] Chodzę swoimi drogami, mocną dłonią trzymam los Powiedz, ile chcesz od życia? Bo ja wciąż nie mam dość Sam ustalam granice, odpowiedzialny za słowa Świadom zasad mogę robić wszystko, co mi się podoba [Verse 2: Vixen] Wchodzę w bit, myśl, co chcesz, będę tu Jestem nim, nawet gdy widzisz na mej ręce brud We mnie Bóg mówi mi, że jestem na tej ścieżce znów Wiem, że trud mnie nie minie, gdy płynę po rzece słów Jestem z gór, codziennie czuje ich potęgę Jestem panem swego losu, czasem kłuje mnie to w serce Bo gdy wpływa we mnie ból tylko mogę mieć pretensje Do swoich mądrych bzdur, które się przepychają we łbie To dla mnie jest najlepsze, mimo wszystko jestem dumy Bo wszystkie blizny, wiem, że mają głębszy sens od studni Mów mi: głupi mędrzec, głupi i głupszy, ale nie sztuczny Ja widzę głębie w dżungli i w puszczy I tam, gdzie, nikt nie widzi, bo nie patrzy na tych niżej I się boi albo wstydzi nawet matki swojej widzę Ja się nie wstydzę dziś życia, jakie wiodę Bo to moje życie i sobie zrobię, co chcę, wszystko mogę [Hook x2] Jestem panem swoich potrzeb, a ty co chcesz, sobie myśl Mam tu czas, by złapać oddech, bo czasem wolniej lepiej iść Moje serce czasem brudne, wiem, że dziś ma po co bić I choć żyję, żeby umrzeć, to urodziłem się, by żyć [Verse 3: El Grego] Jestem królem swego życia i panem swego losu Wkładam pięści w swoje wersy, poczuj siłę mego ciosu W ludziach widziałem kopalnię, później zostałem górnikiem Uderzam kilofem w serce tak okradam swoją klikę Biorę złoto, przetapiam i wysyłam braciom sztabki Zapewniam im dobry sen, jak za dziecka całus matki Okna na oścież otwarte, tobie przeciąg w swoim życiu Miałem w głowie czarny obraz, a dziś nabrał kolorytu Wciąż buduję legowisko, turlam głazy pod Twą górę By móc schować się w niebiosach całych otoczony murem Nie wiem, ile piasku zostało w górnej bańce klepsydry Dlatego szanuję czas, co dzień patrząc na swe blizny Szefa Muzułmanina miałem, mam znajomych Buddystów Piłem wódkę z Żydami I paliłem coś dla zmysłów Tolerancja, to nie problem, szanuję inne wyznania Słucham czarnej muzyki, filozofię żółtą przyswajam [Verse 4: Vixen] To jedyne, co mogę dać ludziom, co chcą mnie zniewolić biznesem Bo tylko tu latam tak, jakbym był jedyny wolny na świecie Ja zabiłem w sobie ten strach, albo stał się przyjacielem Bo teraz chce mi się śmiać, myśląc, że bałbym się na scenę wyjść Zapominam o kodeksie, który lata mi wpajano Tylko otwarte serce może wysłać doskonałość Nie widzisz, kop głębiej, jak więzień z Guantanamo Aż zobaczysz światło, światło [Hook x2] Gdy cię wyczaiłam W tabloidzie snów Ruszyłam bez namysłu Na erotyczny łów Wrzuciłam sexy-focie Na twe social-media Śledziłam twe kreacje Na teatralnych deskach Nie oprzesz się mnie Uwiodę kotku cię I polecimy razem w niebiosa rozkoszy Bo w moim ciele jest Nieposkromiony seks Któremu się nie oparł żaden ze smakoszy Bo seks we mnie jest Bo seks we mnie jest I żaden kocur macho Mi nie oprze się Gdy mi dałeś lajka Wiedziałam, już cię mam Mistrzynią jestem czatów I błyskotliwych fraz Łyknąłeś jak pelikan Pochlebstwa i pochwały Na kawę zaprosiłeś Mega fanki ciekawy Nie oprzesz się mnie Uwiodę kotku cię I polecimy razem w niebiosa rozkoszy Bo w moim ciele jest Nieposkromiony seks Któremu się nie oparł żaden ze smakoszy Bo seks we mnie jest Bo seks we mnie jest I żadne super ciacho Mi nie oprze się Zabiłam cię swym czarem Urokiem niewinności Zabrałeś mnie do siebie W porywie namiętności Po długiej, słodkiej nocy wpisałam w mój seks-notes Kolejne zaliczenie Na celującą notę Nie oparłeś się Uwiodłam kotku cię Choć tobie się zdawało, że było odwrotnie Bo w moim ciele jest Nieposkromiony seks On każdą męską chuć rozpali jak ogień Bo seks we mnie jest Bo seks we mnie jest Bo seks we mnie jest Och jest… Po tytułowym utworze z albumu "Rozpalić Tłum" nadszadł czas na ciąg dalszy... A więc odsłaniamy 17 metrową kurtynę o kolejny "metr"za którym kryję się utwór "Uwierz we mnie". Jeżeli ktoś ma wątpliwości dotyczące poziomu krążka RP oraz tego czy Vixen rozwinął się artystycznie od czasu debiutanckiego "New-Tona" jest uprzejmie proszony o poświęcenie swojego cennego czasu na przesłuchanie tego numeru :) Premiera płyty 18 czerwca 2011! RPS Enterteyment, czyli Rozwój Ponad Standard! Tekst: Vixen Produkcja: 101 decybeli. Mix/Mastering: WDK Realizacja: Nalef (Salut Studio) To czekamy na odsłonięcie całej kurtyny, bo szykuje się konkret przedstawienie.

vixen uwierz we mnie tekst